List polecony z sądu

Kategoria: Dyskusja ogólna | 10 Lis 2015 o godz.19:03 | 5 odpowiedzi

Autor: GośćŁukasz

Witam

Postaram się pisać skrótowo. Chodzi o to, że mój wujek twierdzi, że 27 lutego odebrałem list polecony adresowany do niego. Problem w tym, że dziś stwierdził że mu go nie dałem. Myślę, że to możliwe iż list odebrałem, ale jeśli tak było to na pewno mu go dałem. Dziś zadzwonił do mnie i zwyzywał od najgorszych, straszył więzieniem i sądem. Dostał podobno list z sądu, gdzie wyszczególniono iż to ja odebrałem wtedy jego list. Chodzi chyba o jego długi które od lutego narosły. Chciałem zapytać, czy mi grozi coś w tej sytuacji? Jestem pewny, że jeśli faktycznie odebrałem jego list to mu go na 100 % dałem. Proszę o pomoc.

ODPOWIEDZ | CYTUJ | ZGŁOŚ NARUSZENIE

Słowa kluczowe: korespondencja sądowa

Odpowiedzi

Najwyżej oceniona odpowiedź

Autor: Gość1

[cytuj autor=GośćŁukasz] (...) zadzwonił do mnie i zwyzywał od najgorszych, straszył więzieniem i sądem. [/cytuj]

W sądzie musiałby mieć dowód na to, że Pan mu nie oddał listu, stąd poniósł szkodę z tego tytułu. Sąd nie rozpatruje powództwa bezpłatnie. Od wnoszonego pozwu pobierana jest opłata z wyjątkami przewidzianymi w prawie (np. pozew o alimenty).

11-11-2015 18:53 | odpowiedz | cytuj | zgłoś naruszenie | link

Pozostałe odpowiedzi

Autor: Gość1

GośćŁukasz
(...) zadzwonił do mnie i zwyzywał od najgorszych, straszył więzieniem i sądem.

W sądzie musiałby mieć dowód na to, że Pan mu nie oddał listu, stąd poniósł szkodę z tego tytułu. Sąd nie rozpatruje powództwa bezpłatnie. Od wnoszonego pozwu pobierana jest opłata z wyjątkami przewidzianymi w prawie (np. pozew o alimenty).

11-11-2015 18:53 | odpowiedz | cytuj | zgłoś naruszenia | link

Autor: Gość

Tylko co mogłoby być takim dowodem? Bo metodą "słowo za słowo" możemy się do śmierci spierać o rację...

11-11-2015 19:08 | odpowiedz | cytuj | zgłoś naruszenia | link

Autor: Gość

Gość
Tylko co mogłoby być takim dowodem? Bo metodą "słowo za słowo" możemy się do śmierci spierać o rację...

Dowodem mogą być przykładowo zeznania świadka na tę okoliczność.

Domniemywam, że adresat list odebrany przez Pana otrzymał, tylko o nim zapomniał.

11-11-2015 21:08 | odpowiedz | cytuj | zgłoś naruszenia | link

Autor: Gość

Jestem pewny na 200 % że jeśli odebrałem ten list to go otrzymał. Chciałem jeszcze zapytać jak zeznania świadka który będzie przykładowo twierdził że nie dałem mu tego listu będą się mieć do świadków którzy potwierdzą że ten list otrzymał? To było ponad pół roku temu... nie chcę robić żadnego zamieszania w przeciwieństwie do mojego wujka ale chyba łatwiej będzie mi udowodnić że ten list mu dałem niż jemu że on go ode mnie nie otrzymał...

12-11-2015 20:14 | odpowiedz | cytuj | zgłoś naruszenia | link

Autor: Gość1

Gość
(...) jak zeznania świadka który będzie przykładowo twierdził że nie dałem mu tego listu będą się mieć do świadków którzy potwierdzą że ten list otrzymał?

Trudno będzie znależć świadka na tę okoliczność. Pański wujek może złożyć powództwo do sądu, ale sąd może zawsze pozew odrzucić albo uchylić.

Pomoc:

http://www.prawnik-online.eu/kiedy-sad-odrzuci-pozew,3,4641.html

http://www.prawnik-online.eu/kiedy-sad-zwroci-pozew,3,4638.html

http://www.prawnik-online.eu/kiedy-sad-oddali-wniesione-powodztwo,3,4644.html

Pisma sądowe nawet te nieodebrane traktowane są jako doręczone.

13-11-2015 18:54 | odpowiedz | cytuj | zgłoś naruszenia | link