Opłata dodatkowa za przejazd ZTM i nieskuteczne odwołanie - ignorują mnie

Kategoria: Konsument / prawa konsumenta | 05 Kwi 2013 o godz.20:28 | 5 odpowiedzi

Autor: Gość

Jako, że ogranicza mnie ilość znaków napiszę tylko krótki opis sytuacji:

1. 7.02.2013 - zostaję niesłusznie ukarany opłatą dodatkową za brak biletu i składam reklamację do ZTM
2. 5.03.2013 - ZTM sporządza pismo z odpowiedzią na moją reklamację (odpowiedź negatywna)
3. 6.03.2013 - ZTM wysyła mi odpowiedź Pocztą Polska listem niepoleconym (brak potwierdzenia nadania)
4. List nie dociera aż do chwili obecnej do mnie - prawdopodobne zaginięcie na poczcie lub po prostu zaniedbanie urzędnika
5. 15.03.2013 - ZTM przysyła mi Monit Przesądowy (list polecony)
6. 19.03.2013 - Wysyłam do ZTM pismo w związku z brakiem otrzymania odpowiedzi na moją reklamację
7. 26.03.2013 - ZTM sporządza i wysyła mi pismo, w którym stwierdza, że wysłano mi pismo z negatywnym rozpatrzeniem reklamacji i stwierdzają, że nie mieli obowiązku wysyłania tego do mnie listem poleconym, a na reklamację odpowiedzieli po 26 dniach.

Odsetki rosną, ZTM mnie strasznie ignoruje i mam wrażenie, że wszelka korespondencja jest rozpatrywana przez automat, a nie przez człowieka. Najgorsze jest to, że karzą mi płacić za coś, do czego miałem pełne prawo (do przejazdu na skasowanym bilecie). Straszą mnie skierowaniem sprawy do sądu i kosztami rozprawy. Proszę serdecznie o wszelkie porady i sugestie. Wiem, że najprościej byłoby zapłacić im te 300 zł i zapomnieć o sprawie, ale nie mam ochoty płacić za coś niesłusznie.

Chętnie poszedłbym z tą sprawą do sądu, ale boję się, że jestem zbyt małym ?leszczem? i że będę musiał pokryć koszty sądowe (swoją drogą jak wysokie to są koszty?).

Z góry dziękuję za odpowiedzi.

ODPOWIEDZ | CYTUJ | ZGŁOŚ NARUSZENIE

Słowa kluczowe: reklamacja bilet ztm

Odpowiedzi

Najwyżej oceniona odpowiedź

Autor: redaktor

Witam

[cytuj autor=Gość]
3. 6.03.2013 - ZTM wysyła mi odpowiedź Pocztą Polska listem niepoleconym (brak potwierdzenia nadania)
4. List nie dociera aż do chwili obecnej do mnie - prawdopodobne zaginięcie na poczcie lub po prostu zaniedbanie urzędnika
5. 15.03.2013 - ZTM przysyła mi Monit Przesądowy (list polecony)
[/cytuj]

Uważam, że należy na taki monit odpowiedzieć, powołać się na wysłaną reklamację i wskazać, że wszystkie pisma wyjaśniające powinny być wysyłane w celach dowodowych jako list polecony za zwrotnym potwierdzeniem odbioru. Skąd niby Pan ma wiedzieć, że reklamacja faktycznie została wysłana.

Pozdrawiam

06-04-2013 20:33 | odpowiedz | cytuj | zgłoś naruszenie | link

Pozostałe odpowiedzi

Autor: redaktor

Witam

Gość

3. 6.03.2013 - ZTM wysyła mi odpowiedź Pocztą Polska listem niepoleconym (brak potwierdzenia nadania)
4. List nie dociera aż do chwili obecnej do mnie - prawdopodobne zaginięcie na poczcie lub po prostu zaniedbanie urzędnika
5. 15.03.2013 - ZTM przysyła mi Monit Przesądowy (list polecony)

Uważam, że należy na taki monit odpowiedzieć, powołać się na wysłaną reklamację i wskazać, że wszystkie pisma wyjaśniające powinny być wysyłane w celach dowodowych jako list polecony za zwrotnym potwierdzeniem odbioru. Skąd niby Pan ma wiedzieć, że reklamacja faktycznie została wysłana.

Pozdrawiam

06-04-2013 20:33 | odpowiedz | cytuj | zgłoś naruszenia | link

Autor: Gość

Dziękuję za odpowiedź.
Dokładnie zgadzam się z Panem.
W ostatnim piśmie, ZTM napisało, że ustawa nie nakłada na nich obowiązku wysyłania odpowiedzi na reklamacje bądź odwołanie listem poleconym....
Ale to równie dobrze jakby wrzucili do śmietnika, zgubili po drodze, lub tylko udali, że wysłali.

Ostatnie pismo jest już nazwane nawet rozstrzygnięciem sprawy. Jak dla mnie to żadne rozstrzygnięcie, tylko zbycie mnie i próba wymuszenia zapłaty.

Jakie kroki najlepiej podjąć w obecnej sytuacji?

06-04-2013 20:48 | odpowiedz | cytuj | zgłoś naruszenia | link

Autor: Gość1

Gość
ustawa nie nakłada na nich obowiązku wysyłania odpowiedzi na reklamacje bądź odwołanie listem poleconym....

Jeżeli ZTM powołuje się na ustawę, powinien wskazać jej konkretny przepis, a nie robić tego w ciemno.

Wszystkie reklamacje powinny mieć podany Znak Sprawy, kserokopie pism muszą zostać zachowane w firmie.

06-04-2013 21:17 | odpowiedz | cytuj | zgłoś naruszenia | link

Autor: Gość

Znak sprawy jest, kserokopie tez prawdopodobnie maja zachowane w firmie, bo przysłali mi jedną na dowód, że coś kiedyś napisali i być może wysłali. Czy to ich usprawiedliwia przed wysłaniem zwykłym listem?
Mam szansę na wygranie tej sprawy? U Dyrektora ZTM, lub też w sądzie? Ile moga przypuszczalnie wynieśc koszty sądowe, jeśli chciałbym zaryzykować?

06-04-2013 22:45 | odpowiedz | cytuj | zgłoś naruszenia | link

Autor: Gość1

Gość
Ile moga przypuszczalnie wynieść koszty sądowe, jeśli chciałbym zaryzykować?

Wniesienie pisma podlega opłacie 5% od wartości przedmiotu sporu, niemniej jednak niż 30 zł. Ostateczne koszty sądowe przyznaje sąd. O bliższe informacje należy pytać w sądzie.

07-04-2013 13:41 | odpowiedz | cytuj | zgłoś naruszenia | link