Wezwanie do zapłaty odszkodowania choć nie było mojej winy.

Kategoria: Ubezpieczenia / OC / AC | 21 Lut 2012 o godz.19:27 | 6 odpowiedzi

Autor: Magda

Witam, jakiś czas temu mieszkanie sąsiada zostało zalane(sąsiad mieszka piętro niżej,na parterze). Powodem była zapchana wspólna rura na wysokości piwnicy. Dostałam pismo od ubezpieczyciela sąsiada, że zostało mu wypłacone odszkodowanie wysokości 800zł, a ja tę kwotę muszę zwrócić ubezpieczycielowi w ciągu 2 tygodni. W piśmie powodem zalanie jest pęknięta rzekomo u mnie rura - tak powiedział im sąsiad. Dodam, że u mnie nie było nikogo kto potwierdziłby jego wersję, sprawdziłby czy rura faktycznie jest pęknięta. Mimo, że wtedy nie było naszej winy, mąż chciał pomóc i zaoferował pomalowanie sąsiadowi mieszkania, ten jednak odmówił. Co teraz mogę zrobić? Nie stać mnie żeby w tak krótkim czasie zebrać te pieniążki, a z drugiej strony nie rozumiem też dlaczego mam zapłacić, jeśli nie jestem winna? A poza tym czy nawet gdyby wina była po mojej stronie to ubezpieczyciel ma prawo żądać ode mnie zwrotu?przecież sąsiadowi wypłaca za jego składki. Będę wdzięczna za odpowiedź, nie byłam nigdy w takiej sytuacji i nie wiem co z tym teraz zrobić.

ODPOWIEDZ | CYTUJ | ZGŁOŚ NARUSZENIE

Słowa kluczowe: odszkodowanie sasiad

Odpowiedzi

Najwyżej oceniona odpowiedź

Autor: Magda

Witam ponownie - na szczęście nie kierowaliśmy się Pani odpowiedzią. Napisaliśmy odwołanie, przedstawiliśmy swoją opinie tak samo jak powyżej i przyszła odpowiedź, iż ubezpieczyciel odstępuje od swojej decyzji. A prawie straciłam nadzieję po przeczytaniu Pani odpowiedzi.

04-03-2012 16:14 | odpowiedz | cytuj | zgłoś naruszenie | link

Pozostałe odpowiedzi

Autor: mola89@wp.pl

Witam. Zgodnie z art. 434 kc i art.415 kc ponosi Pani winę za zalanie mieszkania sąsiada. Stosownie do powyższych przepisów Kodeksu cywilnego należy wskazać, iż jest Pan winny powstania szkody w mieszkaniu sąsiada i jest Pan zobowiązany do naprawienia tej szkody. Jest Pan odpowiedzialny za naprawienie szkody nawet jeżeli szkoda ta powstała nieumyślnie i bez Pana celowych działań. W opisanej sytuacji trudno będzie Panu uchylić się od odpowiedzialności za zalanie mieszkania sąsiada (sąsiadów).Może się Pan zwrócić do zakładu ubezpieczeń o rozłożenie zaległości na raty lub też o umorzenie zobowiązania. Jednak decyzja w tej sprawie uzależniona jest wyłącznie od woli zakładu ubezpieczeń.W tej sytuacji pomóc może Pani jedynie przeczytać regulamin spółdzielni mieszkaniowej, ponieważ istnieje możliwość że za utrzymanie tej rury w dobrym stanie odpowiada spółdzielnia.Regulamin spółdzielni powinien znajdować się na jej stronie internetowej. Pozdrawiam

22-02-2012 17:53 | odpowiedz | cytuj | zgłoś naruszenia | link

Autor: Magda

Bardzo dziękuję za odpowiedź, jednak bardzo byłabym wdzięczna gdyby uzasadnił Pan swoje zdanie, dlaczego ja jestem winna jeśli powodem zalania była wspólna -nie moja- rura ściekowa i tym bardziej, że nie w moim mieszkaniu. Dlaczego za zapchaną wspólną rurę odpowiedzieć powinnam ja a nie sąsiad, albo wspólnie.. Jestem wdzięczna za odpowiedź ale nie rozumiem takiego rozwiązania. Zupełnie nie czuję się winna.

22-02-2012 21:47 | odpowiedz | cytuj | zgłoś naruszenia | link

Autor: Magda

04-03-2012 16:14 | odpowiedz | cytuj | zgłoś naruszenia | link

Autor: Gość

Mam identyczną sytuacje. jak napisać odwołanie?

24-09-2013 17:25 | odpowiedz | cytuj | zgłoś naruszenia | link

Autor: Gość

Dotyczy sprawy ................./2012

PZU S.A.
Zespół Windykacji w .............

W odpowiedzi na pismo z dnia ............2013 r., dotyczące ostatecznego wezwania do zapłaty kwoty łącznej 713,95 z tytułu wypłaconego odszkodowania, informuję że podtrzymuję swoją dotychczasową decyzję odmowy zapłaty. Decyzję moją należy uważać za ostateczną.
Z utrwalonego orzecznictwa Sądu Najwyższego z 18 lipca 2012 r. (sygn. III CZP 38/12) oraz stanowiska doktryny wynika, że odpowiedzialność cywilna za szkody spowodowane przelaniem wody w budynku z lokalu położonego wyżej do lokalu usytuowanego na niższej kondygnacji, tj. szkody polegającej na zalaniu mieszkania, opiera się na zasadzie winy (art. 415 kodeksu cywilnego), a nie na zasadzie ryzyka przewidzianej art. 433 kodeksu cywilnego.
W związku z powyższym, warunkiem przyjęcia odpowiedzialności jest ustalenie winy za powstanie szkody. Niezbędnymi przesłankami przyjęcia odpowiedzialności za powstałą szkodę jest zawinione działanie lub zaniechanie, szkoda oraz związek przyczynowy pomiędzy szkodą a działaniem. Powyższe przesłanki muszą być spełnione i wykazane razem.
W trakcie likwidacji nie ustalono najmniejszego zaniedbania (nie wykazano winy) z mojej strony, tak więc odmawiam zapłaty roszczenia regresowego.
Z pisma jakie dostałam z PSM ........ wynika jednoznacznie, że awarii uległ zawór odcinający, skutkiem czego był wyciek, a więc nie było to celowe zalanie. Zawór przed awarią był w dobrym stanie technicznym, a sama awaria nastąpiła podczas mojej kilkudniowej nieobecności, w tym czasie zawór był zamknięty.
Dla pełnego obrazu sytuacji dodam, że w regulaminie jest zapis o utrzymaniu zaworu w dobrym stanie, a zawór znajduje przed wodomierzem, jest zaplombowany przez administrację i nie mam możliwości naprawy ani konserwacji we własnym zakresie.

02-02-2014 16:42 | odpowiedz | cytuj | zgłoś naruszenia | link

Autor: Gość

Dzięki powołaniu się na w/w pismo dostałam umorzenie regresu-dziękuję

28-04-2014 18:09 | odpowiedz | cytuj | zgłoś naruszenia | link